piątek, 9 października 2015

Pogrzeb. Żałobnicy stoją nad trumną. Nagle przez bramę wbiega facet, dobiega do trumny, rzuca na nią jakąś paczkę. Zdyszany bierze oddech i mówi:
- Nigdzie kwiatów nie było, to chociaż bombonierkę przyniosłem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz